Forum Druzyny Rycerskiej Z Czerwionki

minek

Wiadomo że czarny proch pochodzi z antycznych Chin jedank w Europie znalaz sastosowanie dopiero w XIII za pośrednictwem krzyżowców. Jedną z bardziej poularnych broni palnych do niszczenia frotyfikacji była bombarda. W Polsce pierwsze uzycie artylerii ogniowej w działaniach oblężniczych na ziemiach polskich, pochodzi natomiast dopiero z 1383 roku, kiedy to - podczas oblężenia zamku w Pyzdrach, wojska Wincentego z Kępy oraz Bartosza z Odolanowa - użyły strzelającej kamiennymi kulami "puszki z brązu". Według relacji Janka z Czarnkowa, jeden z wystrzelonych wówczas pocisków trafił w bramę zamkową, przebił ją i trafił w głowę przebywającego wówczas na dziedzińcu kucharza, zabijając go na miejscu. A co wy myslicie o broni palnej w średniowiecznym świecie???

VanHallen

Heh dlamnie niezbyt to honorowa bron... aczkolwiek skuteczna... Bombardy piszczele hakownice... Bombardy tak jak napisales sluzyly do niszczenia fortyfikacij szczegolnie te wielko kalibrowe (jesli w tamtych czasach mozna mowic o pojeciu kaliber)... Co do hakownic bron byla bardziej uzyteczna jako straszak na ludzi konie itd... oddzialywala bardziej na psychike... gdyz uzywano ich dosc zadko a pozatym byly mniej skuteczne od np kuszy ( bron zakazana przez kosciol, nie mozna jej bylo wykozystywac przeciwko chrzescijana)...

minek

Juz w tamtych czasach znali pojęcie kaliber np. Lekkie bombardy posiadały kaliber 120 - 200 milimetrów, średnie 250 - 450 milimetrów, zaś ciężkie 500 - 800 milimetrów.

VanHallen

Tylko tu sie pojawia pewien problem.... Jesli taka bąbarda powiedzmy miala kaliber 800 milimetrow to wyobraz sobie jej wage i problemy z transportem....
Niebylo wtedy pociagow ani ciezarowek... Czyli moge wysnuc ze samo dzialo jak i loze transportowano osobno a potem skladalo co znow zajmuje cenny czas... Pozatym koszty wykonania....

minek

Koszty dla tatych władców moim zadniem nie grały za bardzo roli . Chcieli miec władzę a bobmarda byłą skuteczniejsza i miała większą siłę rażenia niz np, katapulta więc woleli więcej zapłacic i bydz krok dalej ku zwycięstwu.

VanHallen

"Doskonałym przykładem ciężkiej bombardy może być słynna "Dolle Griet" (Szalona Greta) z Gandawy, wykonana w połowie XV wieku. Długość jej lufy wynosiła 5 metrów, ważyła 16 400 kilogramów i wyrzucała pociski o wadze 340 kilogramów i średnicy 640 milimetrów. Ze względu na swe rozmiary, których osiągnięcie wymagało olbrzymiej ilości cennego metalu i wysokiego kunsztu rzemieślnika, ciężkie bombardy były niezwykle kosztowne i wyrabiano je stosunkowo rzadko." O to mi chodzi ona byla "tylko'' 640 a ile wazyla i ile musiala kosztowac... Zreszta transport minek transport...

minek

Jak by im sie nie opłacąlo robic takiej broni to by jej po prostu nie produkowali moza by powiedziec ze taka broń byłą ich ostatnią kartą w walce balistycznej .

VanHallen

Tu sie moge zgodzic ale dalej zostaje kwestja transportu tego ciezkiego ustrojstwa. Przeciez kola byly wtedy drewniane najwyzej wzmacniane stalowa obrecza... I co zrobic z tym???

minek

No jak z tego strzelali to muslieli to jakos tam przetransportowac pozoztaje tylko kwetia jak to zrobili ??? Ale wielki świat WWW napewno za na to wytłumaczenie !!!

VanHallen

Jesli cos znajde to napisze... narazie jest to dlamnie niezrozumiale...

minek

Moze używali do tego magi kto wie jest wile zeczy których jeszcze nie wiadomo z średniowiecza . To był napewno merlin on uzywał swych czarów do transportowania bombard <lol2> a tak naprawde nie daje mi to spokoju czeba szukac jak oni to tam zaciągneli.

VanHallen

A co powiesz o drewnianych armatach?? Byly mozliwe do wykonania tansze... Ale z drewna Sad

co za tym idzie byly zawodne i mniej wytrzymale...

minek

No oczywiscie ze były by mniej wytrzymałe a co za tym idzie przy strzale drewno by sie przepalało jezeli by to miała byc bombarda drewniana niewiem ile by wytrzymała strzałów zanim by sie rozpadałą jednak zarazem było by jom łatwiej przetransportowac mniejsze koszty produkcji. Ale o ile mi wiadomo nie było drewnianych bombard.

VanHallen

Hmmm Armaty byly napewno (czytalem podam zrodla jak znow znajde)... Moze nie przepalalo ale wystepowalo by zmeczenie materialu pekanie drewna moze nawet niewidoczne golym okiem... A potem trzask i byla armata i nima byla obsloga armaty i nima... niebezpieczny wynalazek....

minek

No bambardy były dobre ale nia ma to jak stary dobry trebusz ale do trebusza przejdziemy w inym dziale .